Zielonej
... czyli moje
piątek, 19 lutego 2010
...
Moja wiara, że każdy problem musi się udać jakoś rozwiązać, znów jest poddana próbie. Ludziom wokół mnie tak komplikuje się życie, że przykro patrzeć. Nie można też nic zrobić.
1 komentarz:
Agnieszka
24 lutego 2010 06:19
... każdy ma swój własny krzyż...?
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
... każdy ma swój własny krzyż...?
OdpowiedzUsuń