W końcu udało nam się mieć trochę wolnego w weekend, tak więc w niedzielę wybraliśmy się w góry. Tylko ok 2-3 godzin chodzenia, bo w końcu po zimie kondycji za bardzo nie ma, a i pogoda nie dopisała w 100% (było ładnie, ale chłodno). Ale te trzy godzinki to w sam raz, żeby trochę się dotlenić i wypocząć.
Czy ktoś wie jak się nazywa ten kwiatek poniżej?
Po tej paskudnej zimie ludzie są spragnieni wycieczkowania
OdpowiedzUsuńCudowne krajobrazy... Wiosna, wiosna!!!!
OdpowiedzUsuńwiosna, wiosna... ach to ty :)
OdpowiedzUsuńPiekne okolice :))
OdpowiedzUsuńNasz pierwszy wiosenny wypad, gdzieś wyżej, tak dla dotlenienia, za tydzień lub dwa :)
OdpowiedzUsuńA już się nie mogę doczekać :D:D:D