no dokladnie tak jest! masz kopa ode mnie zamiast kawki;) ja jestem taka zajeta, ze nie mam czasu byc slaba, nawet chorobe przetrwalam w ferworze wydarzen i pracy, ale nieco ubolewam nad kompletnym brakiem czasu na blogowanie! czas mi sie kurczy niczym welniane skarpety i nie mam go na tyle, by robic to, co chce, choc caly czas robie to, co chce i widocznie po prostu za duzo rzeczy naraz robic chce! uff to moze w koncu sie wyspie jak teraz wylacze kompa? :)
Jeśli sama sobie na tę niemoc pozwalasz to kawa rzeczywiście nie pomoże :-) ale pomóc możesz Ty sama :-)
OdpowiedzUsuńJesienna niemoc zawsze mnie nachodzi.., ale przyjda lepsze dni;):*
OdpowiedzUsuńno dokladnie tak jest! masz kopa ode mnie zamiast kawki;) ja jestem taka zajeta, ze nie mam czasu byc slaba, nawet chorobe przetrwalam w ferworze wydarzen i pracy, ale nieco ubolewam nad kompletnym brakiem czasu na blogowanie! czas mi sie kurczy niczym welniane skarpety i nie mam go na tyle, by robic to, co chce, choc caly czas robie to, co chce i widocznie po prostu za duzo rzeczy naraz robic chce! uff to moze w koncu sie wyspie jak teraz wylacze kompa? :)
OdpowiedzUsuńZwyczajnie w świecie, szczególnie w towarzystwie Pani Jesieni, ogarnia nas zniechęcenie do wszystkiego...Grunt to się nie dać!
OdpowiedzUsuń