Zmęczonam... łażeniem po mieście niemal cały dzień. No, ale parę rzeczy udało się załatwić.
Nie mogę uwierzyć, że już październik. Jak to się stało? Wiecie może? Już jutro pierwsze zajęcia na uczelni, za tydzień dla odmiany prowadzę pierwsze zajęcia z uczniami. W połowie października pierwsze zajęcia na studiach doktoranckich. Ciągle coś nowego.
Zmęczonam, a rok dopiero się zaczyna. Szaleństwo.
no wlasnie, jak to sie stalo? w dodatku, nie dosc, ze ten pazdziernik sie zaczal, to ja juz polowe wyplaty wydalam!!!
OdpowiedzUsuńJak to się stało? Sama się zastanawiam... październik nadszedł i wraz z nim milion różnych spraw, sprawdzianów ... ;*
OdpowiedzUsuńja tam lubie czasem zaszalec;) mamy w uk piekna pogode i kocham ten pazdziernik!
OdpowiedzUsuń