sobota, 4 grudnia 2010

Naiwność moja nie me granic.

Na to wygląda. W swojej nieskończonej naiwności myślałam, że bóle głowy zostawiłam na Starym Kontynencie. Figa z makiem. W każdym razie bóle głowy nie zostawiły mnie.
Ostatnio czuję się taka... jakby przygaszona. Pewnie przez te bóle... choć może nie tylko. Czuję się jakbym była jakoś obok tego wszystkiego, co się dzieje.

3 komentarze:

  1. a czy lekarz już diagnozował te Twoje bóle dziewczynko...?

    OdpowiedzUsuń
  2. diagnozował: bóle napięciowe czy jak się to tam nazywa.

    OdpowiedzUsuń