..po rozum do głowy ;-) Dobra, dosyć marudzenia. Wczoraj cierpiałam cały dzień - rano porządny krwotok z nosa, później intensywny ból głowy do nocy. Tak więc, dziś zostałam z masą niezrobionych rzeczy z wczoraj... i jeszcze przypomniałam sobie, że muszę zrobić jutro wykład w zastępstwie pani profesor.
Nie będę marudzić, że sobie z tym nie poradzę. Przecież robię to wszystko, bo lubię.
Mąż właśnie kończy gotować obiad, ja dopijam kawkę (wiem, nie powinnam...). Zjem, zabiorę się do roboty. Trzymajcie kciuki.
Nie będę marudzić, że sobie z tym nie poradzę. Przecież robię to wszystko, bo lubię.
Mąż właśnie kończy gotować obiad, ja dopijam kawkę (wiem, nie powinnam...). Zjem, zabiorę się do roboty. Trzymajcie kciuki.
Trzymam kciuki :-)) Imponujesz mi, naprawdę :-))
OdpowiedzUsuńA to mnie zaskoczylo... czym?
OdpowiedzUsuńZrób badania!!!!
OdpowiedzUsuńech, nie jest to tu takie proste - nie chce mi sie nawet isc do lekarza i probowac sie z nim dogadac;]
OdpowiedzUsuńdziewczynko... Ty mnie nie dżaźnij... masz siną migrenę, osłabienie i krwotoki z nosa - bądź Ty nieco bardziej rozsądna i albo zrób test ciążowy, albo idź zrobić podstawowe badania krwi, aby wykluczyć np. anemię! Proszę.
OdpowiedzUsuńabsolutnie nie mialam zamiaru Cie draznic;-) ciaza wyklucznoa - zadowala Cie to?:) badania krwi mialam robione calkiem niedawno - i wszystko bylo w porzadku. Zreszta, i tak nie ma sensu po takim krwawieniu od razu isc robic badania, bo wiadomo, ze beda nie w porzadku (tak samo jak po oddaniu krwi). Wiec troche poczekam, zobacze co sie bedzie dziac i tyle.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Dobrze będzie. Na jakie temat ten wykład?
OdpowiedzUsuńOkoło matematyczne, więc moja działka:) Ogólnie tematyka jest bardzo łatwa (elementymatematyki dyskretnej), gorzej z moim mowieniem po angielsku;]
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i ślę dobre myśli w Twoją stronę.
OdpowiedzUsuńNie przemęczaj się, obserwuj, może witamin Ci brakuje? A może mało śpisz ostatnio?
Dbaj o siebie.
PS. Ogromnie podoba mi się tematyka wykładu - jest taka intrygująca :) i kompletnie nie mam pojęcia, o co chodzi :)))
I jak poszło?
OdpowiedzUsuńPoszlo raczej kiepsko, ale dzis mialam referat - i ten juz wypadl lepiej, wiec sie tak tym nie martwie.
OdpowiedzUsuńno nie wiem, czy zadowolona... ;)
OdpowiedzUsuń