Nie mogę uwierzyć, że dopiero dwa tygodnie temu wróciliśmy. Tyle się dzieje. I już taka jestem zmęczona. Taki dzisiaj psychodeliczny dzień. Ból głowy i gęsia skórka. To drugie akurat ma proste rozwiązanie - wystarczyłoby w końcu sobie przynieść dużą ciepłą chustę do opatulenia się. Ale gdzieżbym ja o takich podstawowych sprawach pamiętała.
Za to dzisiaj szybko uwierzyłam jakim człowiek jest delikatnym stworzeniem. Wykłady z neurobiologii są takie pomocne. Czlowiek sobie nie zdaje sprawy jak wiele informacji przetwarza nasz mozg i za jak wiele jest odpowiedzialny... póki nie utraci części z tych możliwości. Obejrzyjcie:
To prawda... jesteśmy niebywale delikatni.
OdpowiedzUsuńDelikatnym, a jednocześnie silnym stworzeniem. Fascynującym.
OdpowiedzUsuńOrganizm ludzki, jak każdy inny w sumie, to dla mnie cud nad cudy.
OdpowiedzUsuńTa kruchość czasem przeraża, a na co dzień tak łatwo zapomnieć o niej. Mam nadzieję, że u Ciebie już cieplej. U nas zwodnicze promienie słońca wdzierają się przez okno, za którym wciąż -20...
OdpowiedzUsuń