czwartek, 16 maja 2013

Natury nie oszukasz

Pokerzystką nie zostanę. Wiem to już od dawna, bo nie potrafię dobrze kontrolować sygnałów, które wysyła mój organizm. 

Kiedy jestem bardzo zestrersowana... to się uśmiecham. W sumie sprawdza się, to świetnie przy okazji wszelakich prezentacji, bo sprawia, że wyglądam przyjaźnie i spokojnie. Jednak czasem ten uśmiech wygląda bardziej jak taki skurcz;-)

Dużo bardziej kłopotliwe jest dla mnie to, że kiedy jestem zmęczona bardzo chce mi się płakać. I o ile mogę sobie trochę pochlipać w ciszy i spokoju, gdy wracam późno do domu, to w takiej sytuacji jak ostatnio - praca po kilkanaście godzin i niedosypianie przez ponad tydzień, robię się już na tyle płaczliwa, że trudno się powstrzymać nawet w najmniej stesujących sytuacjach. Zastanawiam się skąd się to bierze. 

8 komentarzy:

  1. Depression? Hugs. -But you look much luckier than me, in my opinion! Cheer up! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Not really a depression. Just being extremely tired... with work and all the paperwork... and trying to find some time for myself and for friends.
      And you know honey, happiness is not something that can be measured and compared ;* You are also pretty lucky having Jimmy:)
      btw. I think I need to start translating my posts to English for you;-)

      Usuń
    2. lol You can write in whatever language that you feel like using!
      And yes I feel super lucky to have Jimmy too!! This is actually a happiest time in my life because of him and friends like you. :) Just wish I can get a good job offer soon!!

      Usuń
    3. BTW now I know I must have misunderstood a lot of your Polish writings... Cause google translate translated your english of "happiness is not sth that can be measured and compared" into "even a happy bachelor will get married sooner or later" in Chinese... XD

      Usuń
    4. Haha, this is sooo funny! Google translate definitely need improvements!

      Usuń
  2. Jak jestem zmęczona, też jestem płaczliwa.
    Jak jestem głodna... o, lepiej omijać mnie wielkim łukiem :DDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm... no nie wiem... może jednak powinnaś odpocząć?

    OdpowiedzUsuń