niedziela, 22 lutego 2009

Raport o stanie Zielonej

Leniwy poranek, mąż robi śniadanko, a ja szybciutko zaglądam w kilka wirtualnych miejsc. Taki powolny poranek jest mi bardzo potrzebny. Wczoraj miałam mocno pracującą sobotę, dziś zapowiada się też pracująca niedziela.

Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie bolące i piekące mnie gardło. Muszę to jakoś dziś podleczyć, bo inaczej mogę się nie dogadać ze studentami.

Jeszcze się pochwalę, jedna zmoich grup najlepiej zdała egzamin;-)

5 komentarzy:

  1. kochany męzus:-)
    na gardziolko moze weź strepsils,choline albo cos w tym rodzaju?a napewno czosnek pomoze;-)
    no tomilej niedzeli zycze;)
    buziak

    OdpowiedzUsuń
  2. no to gratulacje!!!! za wyniki egzaminu :) i zdrowka... kurcze taki krotki weekend i jeszcze zasmarkany... wspolczuje

    OdpowiedzUsuń
  3. Fakt - kochany mąż.
    A z tym gardłem to nic nie mów, mam gdzieś pod ręką jakiś Cholinex - jak coś to śmiało śmiało ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, znieczul się strepsilsem, świetnie maskuje rozwijającą się infekcję. Bakterie go uwielbiają! A.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nawet nie wiedziałam,że to tak działa.Jak na razie stosuję bardziej naturalne środki

    OdpowiedzUsuń