Leniwy poranek, mąż robi śniadanko, a ja szybciutko zaglądam w kilka wirtualnych miejsc. Taki powolny poranek jest mi bardzo potrzebny. Wczoraj miałam mocno pracującą sobotę, dziś zapowiada się też pracująca niedziela.
Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie bolące i piekące mnie gardło. Muszę to jakoś dziś podleczyć, bo inaczej mogę się nie dogadać ze studentami.
Jeszcze się pochwalę, jedna zmoich grup najlepiej zdała egzamin;-)
kochany męzus:-)
OdpowiedzUsuńna gardziolko moze weź strepsils,choline albo cos w tym rodzaju?a napewno czosnek pomoze;-)
no tomilej niedzeli zycze;)
buziak
no to gratulacje!!!! za wyniki egzaminu :) i zdrowka... kurcze taki krotki weekend i jeszcze zasmarkany... wspolczuje
OdpowiedzUsuńFakt - kochany mąż.
OdpowiedzUsuńA z tym gardłem to nic nie mów, mam gdzieś pod ręką jakiś Cholinex - jak coś to śmiało śmiało ;)
Tak, znieczul się strepsilsem, świetnie maskuje rozwijającą się infekcję. Bakterie go uwielbiają! A.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam,że to tak działa.Jak na razie stosuję bardziej naturalne środki
OdpowiedzUsuń