A mi dobrze. Chyba jestem porąbana - już drugi dzień z kolei dobijam do 12 godzin na uczelni i jeszcze mówię, że mi dobrze.
Może dlatego, że nigdzie się nie śpieszy, zwłaszcza kiedy wszyscy już wyszli i mogę sobie zrobić przerwę na literaki. Może dlatego, że udało mi się to i owo zrobić. A może dlatego, że temu i owemu pomogłam. Może to trochę egoistyczne, ale lubię gdy ludzie zwracają się do mnie z prośbą o pomoc... no dobra, tylko wtedy, kiedy potrafię im pomóc;-)
E tam, po co analizować. Jest dobrze, niech tak zostanie.
Jeśli jest dobrze, to bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńNie przepracowuj się, fajnie jest pomagać innym, ale musisz pamiętać o sobie.
ale się cieszę! wreszcie jest Ci dobrze i mogę o tym przeczytać :)))) normalnie stworzyłam potwora - bo przecież poczucie, że jest nam dobrze graniczy z wariactwem, albo obłędem, albo jeszczeczymśtam :)) ale jak jest dobrze, to dobrze :)
OdpowiedzUsuńa co nie graniczy;]
OdpowiedzUsuńbooooosssszzeeee!! zaczynam się bać ;DDD
OdpowiedzUsuń